Spis treści
Bootstrapping, czyli prowadzenie startupu bez kapitału z zewnątrz, to model finansowania startupów na wczesnym etapie, gdy bardzo trudno znaleźć jest zewnętrzne finansowanie. A nawet jeśli uda Ci się przekonać inwestorów do tego, że warto zainwestować w Twój pomysł, często stawiają oni zaporowe warunki współpracy. Dlatego niektórzy founderzy już na samym rezygnują z pomysłu aktywnego poszukiwania inwestorów i sprzedają swój majątek, np. mieszkanie, by postawić wszystko na jedną kartę i zdobyte w ten sposób pieniądze wkładają w swój projekt życia.
Bootstrapping w startupie – czym jest?
Wykorzystanie bootstrappingu w biznesie oznacza finansowanie swojego projektu z własnych środków (mogą to być również środki z pożyczek lub kredytów, jednak tylko tych, które zostały zabezpieczone majątkiem prywatnym foundera) lub środków rodziny, bez udziału zewnętrznego kapitału. Takie startupy finansują rozwój firmy poprzez wewnętrzne przepływy pieniężne i są bardzo ostrożne w wydatkach. Takie startupy mogą się rozwijać poprzez reinwestowanie zysków we własny rozwój, przy niskich kosztach i wysokim zwrocie z inwestycji.
Takie podejście do finansowania pozwala właścicielom kontrolować swój biznes i zmusza founderów do focusowania się na zdobywania nowych klientów, generowania oryginalnych pomysłów i motywowania pracowników. Bootstrapping pozwala founderom skupić się na kluczowych kwestiach, a nie na inwestorach, co zwiększa prawdopodobieństwo stworzenia dochodowego produktu, a co za tym idzie dochodowego biznesu. Największą zaletą bootstrappingu jest oczywiście sprawowanie pełnej kontroli nad organizacją.
Bootstrapowanie startupu – czy warto?
Ostatnio coraz częściej słyszy się o sytuacjach, w której wszystkie wysiłki startupu skupiają się na znalezieniu inwestora. Prowadzi to do frustracji, za małej ilości czasu poświęcanej na sam produkt oraz jego rozwój. Co więcej, te startupy mają tendencję do częstego malowania trawy na zielono, aby przypodobać się danemu funduszowi venture capital, aniołowi biznesu czy akceleratorowi. Do czego to może doprowadzić?
Bootstrapping czy inwestor?
W najlepszym wypadku wszystko skończy się stratą czasu dla founderów – w najgorszym – upadkiem całego projektu. W końcu istnieje bardzo duża szansa, że na początku nikt nie da Ci żadnych pieniędzy. A może to będzie sygnał, że Twój biznes nie jest tak atrakcyjny jak o nim myślisz? Co z tego? To nie znaczy, że musisz z niego zrezygnować!
Pamiętaj, że firmy takie jak Apple, Microsoft czy eBay też zaczynały od bootstrappingu i postawiły na rozwój bez zewnętrznego finansowania. Czy było warto? Na to pytanie odpowiedz sobie sam!
